Kilka tygodni temu rozpisaliśmy konkurs literacki „Polski Żołnierz – duma i etos – na przykładzie historycznym lub współczesnym”. Dziś rozpoczynamy cykl publikacji nagrodzonych prac. Jako pierwszy prezentujemy wiersz poświęcony harcerzom, kurierom powstańczej poczty polowej.
ŁUUUP!
Świst i huk… i otępienie.
W głowie ból, na ciele kamienie.
Tak, to nalot syneczku,
Nie pierwszy i nie ostatni
Ale Ty wstaniesz, bo znasz
cel tej matni.
Ciało drętwieje, lecz nic Ci na drodze nie stanie
Bo to zbrojne dziecka powstanie.
Tak, masz zadanie syneczku.
Rozkazy, tunelami, w ukryciu.
Zakręty, strach i duchy.
Kto powiedział, że dwunastolatki
to nie się zuchy?
Tatuś też walczy, o kraj, z rodakami.
Tęsknisz za jego wieczornymi bajkami?
Ze szkolnej ławki wprost do boju skoczyłeś!
A lekcje, czy je kochany odrobiłeś?
Grę w klasy i zabawę na boisku
Zmieniłeś w śpiew, przy powstańczym
ognisku.
Miałeś strzelać bramki, do Ciebie strzelają!
Biegnij, kule się Ciebie nie imają!
Tak syneczku, czas zmienił kierunek
Z dziecka – w żołnierza wpadłeś wizerunek.
Nie pozwolono Ci doznać smaku wieku dojrzałego
Z kubraczka – w mundur kuriera powstańczego.
Biegniesz, ile nogi pary w sobie mają.
Czy one też szybciej z Tobą dorastają?
Syneczku kochany….
Doszedłeś, do sztabu, cel wykonałeś.
Wojenną nagrodę za to dostałeś.
Padłeś - odłamkiem w serce rażony.
Czułem Twój puls wygaszony…
Chodź historia milczy o Tobie
Ja pamiętam.
Chodź kraj pomnika Ci nie zbuduje,
I artysta Tobie obrazu nie zadedykuje,
Wiedz syneczku,
Ja pamiętam.
I modlę się o Ciebie kochany.
Boś za kraj życie swe oddał, przedwcześnie odchowany.
autor zdjęć: Wikimedia
komentarze