Przygotowanie żołnierza do służby to nie tylko nauka władania bronią – podkreśla kmdr rez. dr inż. Andrzej Drzewiecki z Akademii Marynarki Wojennej, jeden z organizatorów rozpoczynającego się dziś XIII Forum Historyków Wojskowości. Uczestnicy będą dyskutować o tym, jak ważny dla bezpieczeństwa państwa jest żołnierz oraz jakie są jego powinności.
Filmy, książki, dodatki tematyczne do ogólnopolskich tygodników – wydaje się, że właśnie obserwujemy renesans zainteresowania historią.
Kmdr rez. dr inż. Andrzej Drzewiecki: To bardzo złożony problem. Rozpatrując go, należy brać pod uwagę nie tylko odbiorców książek czy czasopism, lecz również tych, którzy historią zajmują się na co dzień – badaczy, naukowców. Ważne jest również miejsce historii w programach nauczania. Z tego punktu widzenia o renesansie jeszcze bym nie mówił. Historia jest w kryzysie, ale na szczęście powoli z niego wychodzi. Dotyczy to także historii wojskowości. Wystarczy spojrzeć na zainteresowanie naszym forum. Mamy ponad 80 uczestników, którzy oddali artykuły do opublikowania…
Czym się ten kryzys objawia?
Cóż, wystarczy spojrzeć na programy studiów wojskowych. Historii wojskowości w nich właściwie nie ma. Lepiej rzecz wygląda na uczelniach cywilnych. Prężne ośrodki edukacji w tej dziedzinie funkcjonują w Poznaniu, Toruniu czy Olsztynie. A przecież logika podpowiada, że proporcje powinny być odwrotne. I znów: przyczyny takiej sytuacji są złożone. Gdyby zacząć je analizować, pewnie należałoby zahaczyć o politykę, a tego robić nie chcę. Dość, że przed historykami wojskowości otwiera się ogromne pole do zagospodarowania.
A czy w historii wojskowości są jakieś białe plamy, tematy zaniedbane, którymi pilnie należałoby się zająć?
Szczerze mówiąc, nie mam takiego poczucia. Wśród piszących o historii zauważyłem za to pewną niedobrą tendencję. Pokusę, by często pochopnie obsadzać się w roli odkrywcy nieznanej dotąd prawdy o danym człowieku czy wydarzeniu. Z drugiej strony zbyt łatwo też chyba poprzestajemy na twierdzeniach, że coś było „bohaterskie” czy „męczeńskie”, nie próbując dociec przyczyn historycznych wydarzeń, odsłonić mechanizmów, które do nich doprowadziły. A przecież to o wiele ciekawsze i, z punktu widzenia nauki dla przyszłych pokoleń, cenniejsze.
O czym zatem będą rozmawiali historycy podczas forum w Gdyni?
Już podczas ostatniego forum w Rzeszowie ustaliliśmy, że kolejne spotkanie zostanie poświęcone powinnościom żołnierskim. Dzisiaj dużo się mówi o bezpieczeństwie państwa, czyhających zagrożeniach, kondycji armii i jej modernizacji. W tym kontekście równie ważny jest sam żołnierz i pytania, w jaki sposób go kształtować, przygotowywać do służby. Nie można poprzestać wyłącznie na przekazaniu mu wiedzy na temat posługiwania się bronią czy taktyki.
Zrezygnowaliśmy z wygłaszania referatów. Wcześniej wpłynęły do nas prace, które wydaliśmy w formie trzytomowej publikacji. Woluminy trafią do uczestników forum, ci zaś od czwartku będą ze sobą dyskutować. Porozmawiamy o dawnym postrzeganiu obowiązków, którymi obarczony był żołnierz. Cofniemy się aż do czasów szlacheckich, do I Rzeczpospolitej. Nie chcemy jednak ograniczać się do przeszłości. Stowarzyszenie Historyków Wojskowości zamierza wypracować stanowisko, które trafi do instytucji decydujących o polskiej armii, na przykład Ministerstwa Obrony Narodowej czy Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Ich przedstawiciele pojawią się zresztą w Gdyni, nasze zaś forum objął honorowym patronatem prezydent Andrzej Duda.
Kiedy zatem zaczynacie?
Pierwsi goście przyjadą do Gdyni w środę. Samo forum rozpocznie się w czwartek od dyskusji w czterech zespołach panelowych. Uczestnicy będą też mieli okazję zwiedzić Akademię Marynarki Wojennej. Na piątek został zaplanowany rejs na pokładzie okrętu szkolnego ORP „Wodnik”. Pójdziemy w okolice Półwyspu Helskiego, a potem skierujemy się ku Westerplatte. A ponieważ rejs zbiega się z kolejną rocznicą Września’39, wysłuchamy krótkich wykładów o walkach o Wybrzeże czy w Helskim Rejonie Umocnionym. W miejscu zatopienia ORP „Gryf”, zgodnie z ceremoniałem wojskowym, z pokładu zostanie złożony wieniec. W piątek będzie również czas na dokończenie czwartkowej dyskusji, w sobotę zaś czeka nas podsumowanie.
Przebieg debaty będzie rejestrowany elektronicznie, a jej zapis potem wydany w formie suplementu do wspomnianego już trzytomowego opracowania. Dodatkowo każdy z uczestników otrzyma 15 historycznych opracowań w formie reprintu, organizatorzy zaś kolejnego forum – specjalnie przygotowaną statuetkę Buzdygana.
Jestem przekonany, że efekty forum będą naprawdę ciekawe.
Kmdr rez. dr inż. Andrzej Drzewiecki jest wykładowcą na Wydziale Nauk Humanistycznych i Społecznych Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni. Jest członkiem zarządu Stowarzyszenia Historyków Wojskowości i przewodniczącym komitetu organizacyjnego XIII Forum Historyków Wojskowości.
autor zdjęć: arch. Andrzeja Drzewieckiego
komentarze