moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Białorusini odnowili pomnik Polaków

Pomnik upamiętniający polskich żołnierzy, którzy polegli w okolicach Grodna podczas wojny z bolszewikami, odnowiła grupa pasjonatów wojskowości z Białorusi. – W waszej armii służyło mnóstwo Białorusinów. To kawałek naszej wspólnej historii, którą chcemy upamiętnić – podkreśla dr Ihar Melnikau, historyk, który wziął udział w pracach.

Pomnik stoi w okolicach Słonimia na Białorusi. W lipcu 1920 roku polscy żołnierze stoczyli tam krwawy bój z napierającymi od wschodu oddziałami Michaiła Tuchaczewskiego. Ostatecznie musieli wycofać się z miasta. Pamiątką po tamtych czasach są mogiły i niewielki pomnik. Wystawili go żołnierze 78 Pułku Strzelców Słuckich, by w ten sposób upamiętnić swoich poległych kolegów. Monument w nienaruszonym stanie przetrwał blisko dwie dekady, kiedy to Słonim leżał w granicach II Rzeczpospolitej. Został zniszczony, gdy we wrześniu 1939 roku na Grodzieńszczyznę wkroczyła Armia Czerwona. – Z przekazów okolicznych mieszkańców wynika, że czerwonoarmiści ćwiczyli celność strzałów, używając pomnika jako celu – wyjaśnia dr Ihar Melnikau, historyk z Białorusi. Kilkanaście dni temu wraz z grupą znajomych uporządkował on mogiły i odświeżył pomnik. Do kamiennej kolumny Białorusini przytwierdzili wykonany z plastiku znak 78 Pułku.

 

Jednostka, którą w ten sposób upamiętnili zapisała znaczącą kartę w historii polskiej armii. Została sformowana w lutym 1920 roku. Jej kadra oficerska wywodziła się z 1 i 2 Dywizji Litewsko-Białoruskiej. Rekruci napłynęli przede wszystkim z Mazowsza i okolic Łodzi. Strzelcy słuccy walczyli z bolszewikami na pograniczu Polski z Łotwą oraz Litwą, bronili dworca w Grodnie, potem wzięli udział w zmaganiach na Białostoczczyźnie i w okolicach Wyszkowa. Po zakończeniu wojny z sowiecką Rosją, pułk wszedł w skład 20 Dywizji Piechoty. – Żołnierze tej formacji stacjonowali w białoruskich Baranowiczach. W razie inwazji Armii Czerwonej mieli obsadzić tamtejszy rejon umocniony. Tak się jednak nie stało. We wrześniu zostali skierowani do centralnej Polski. Pod Mławą wzięli udział w wielkiej bitwie przeciwko Niemcom – tłumaczy dr Melnikau.

Historyk przyznaje, że nie wie, czyje dokładnie szczątki znajdują się w słonimskich grobach, które uporządkował wraz ze znajomymi. Najpewniej Polaków. – Dla mnie nie ma to jednak większego znaczenia. Po pierwsze, żołnierze bez względu na narodowość zasługują na godny spoczynek. Po drugie, Słucki Pułk Strzelców to kawałek naszej wspólnej historii. Nie tylko zresztą on. W polskim wojsku służyło mnóstwo Białorusinów – podkreśla dr Melnikau. Według jego wyliczeń w chwili wybuchu II wojny światowej ich liczba mogła sięgać nawet 70 tysięcy. Kilka tysięcy białoruskich żołnierzy walczyło pod rozkazami gen. Władysława Andersa, między innymi pod Monte Cassino, byli też obecni w szeregach 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej gen. Stanisława Sosabowskiego. – Posiadam dokumenty, z których wynika, że przełożeni mieli o nich jak najlepsze zdanie. Opisywali Białorusinów jako żołnierzy oddanych i gotowych do walki – zaznacza dr Melnikau.

Naukowiec od lat zajmuje się tą tematyką. Bada też dzieje KOP i szerzej – dawnego polsko-sowieckiego pogranicza. Udało mu się zorganizować kilka wystaw w najważniejszych placówkach muzealnych Białorusi. – W mińskim Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej można było obejrzeć ekspozycję poświęconą Białorusinom z 2 Korpusu WP, zaś w Narodowym Muzeum Historii Białorusi, które również mieści się w Mińsku, wystawę na temat Białorusinów w armii II RP – wspomina historyk.

Na tym jednak nie koniec. Pewien czas temu dr Melnikau wspólnie ze znajomymi założył grupę rekonstrukcji historycznej „Białorusini w Wojsku Polskim”. – W sumie jest nas około dziesięciu. Część posiada mundury różnych formacji. Staramy się być obecni podczas imprez zarówno na Białorusi, jak i za granicą – opowiada historyk. – Braliśmy na przykład udział w inscenizacji bitwy pod Mławą, ale też w Dniu Polski i Dniu Wielkiej Brytanii, które organizowane były w Mińsku. Wystąpiliśmy tam w dawnych polskich mundurach. Podchodzili do nas mieszkańcy, dziwili się, że jesteśmy Białorusinami, ktoś przypomniał sobie, że jego dziadek też walczył pod Monte Cassino – wspomina. Według historyka przypominanie o tym jest niezwykle ważne. – Dla wielu Białorusinów wojna rozpoczęła się latem 1941, czyli z chwilą inwazji Niemiec na ZSRR. W czasach sowieckich to, co działo się zaledwie kilka lat wcześniej, zostało wyparte ze zbiorowej świadomości. Warto przypomnieć o tych wydarzeniach. Bo choć stosunki Białorusinów z przedwojennymi władzami Polski nie zawsze układały się dobrze, to przecież mówimy o ważnej części naszej historii. Na niej powinna opierać się narodowa tożsamość – podkreśla dr Melnikau.

Tymczasem historyk przemierza polsko-białoruskie pogranicze. Gromadzi dokumenty, inwentaryzuje ślady wspólnej przeszłości. Przygotowuje też kolejną książkę. – Będzie poświęcona znajdującym się na Białorusi grobom z września 1939 roku – zapowiada. Pieniądze na jej wydanie gromadzi za pośrednictwem jednego z portali crowdfundingowych. – Jeśli ktoś zechciałby wspomóc ten projekt, byłbym bardzo wdzięczny – mówi.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: historiapobach.livejournal.com

dodaj komentarz

komentarze


Uczą się tworzyć gry historyczne
 
Wybiła godzina zemsty
Cyfrowy pomnik pamięci
Razem dla bezpieczeństwa Polski
Szef MON-u na obradach w Berlinie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Lotnicza Akademia rozwija bazę sportową
Czworonożny żandarm w Paryżu
Marynarka Wojenna świętuje
Karta dla rodzin wojskowych
A Network of Drones
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Ostre słowa, mocne ciosy
Szturmowanie okopów
O amunicji w Bratysławie
Święto w rocznicę wybuchu powstania
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Wojskowa służba zdrowia musi przejść transformację
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Inwestycja w produkcję materiałów wybuchowych
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Olimp w Paryżu
Miecznik na horyzoncie
Wzmacnianie granicy w toku
Polskie „JAG” już działa
Dwa bataliony WOT-u przechodzą z brygady wielkopolskiej do lubuskiej
Jak namierzyć drona?
„Projekt Wojownik” wrócił do Giżycka
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Triatloniści CWZS-u wojskowymi mistrzami świata
Szef MON-u z wizytą u podhalańczyków
Olympus in Paris
Walczą o miejsce na kursie Jata
Nasza Niepodległa – serwis na rocznicę odzyskania niepodległości
HIMARS-y dostarczone
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
„Szczury Tobruku” atakują
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Medycyna w wersji specjalnej
Zmiana warty w Korpusie NATO w Szczecinie
Transformacja dla zwycięstwa
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Czarna taktyka czerwonych skorpionów
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Jutrzenka swobody
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Od legionisty do oficera wywiadu
Wzlot, upadek i powrót
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Modernizacja Marynarki Wojennej
Saab 340 AEW rozpoczynają dyżury. Co potrafi „mały Awacs”?
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Święto podchorążych
Mamy BohaterONa!
Nowe uzbrojenie myśliwców
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Zmiana warty w PKW Liban
Huge Help
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO