St. sierż. Maciej Szpir, policjant z Poznania, kolejnym właścicielem Buzdygana. Nagrodę „Polski Zbrojnej” na aukcję charytatywną wystawił ponownie laureat – płk. Szczepan Głuszczak. Dzięki czterem licytacjom Buzdygana, zebrano do tej pory ponad 18,5 tys. zł. Pieniądze trafiają do potrzebujących, głównie rodzin żołnierzy poległych na misjach.
– Jestem dumny, że Buzdygan trafił w ręce osoby, która nosi mundur, a jednocześnie znów pomogliśmy potrzebującym – mówił płk Szczepan Głuszczak, pełniący obowiązki dyrektora Wojskowego Centrum Edukacji Obywatelskiej, przekazując Buzdygana nowemu właścicielowi. Zwycięzcą aukcji zorganizowanej facebookowym profilu oficera został st. sierż. Maciej Szpir, policjant z Komendy Policji Poznań – Wilda.
Buzdygan to nagroda przyznawana przez „Polskę Zbrojną” osobom, które wpływają na rozwój Sił Zbrojnych RP. W tym roku, dzięki głosom internautów, jednego z Buzdyganów otrzymał płk Głuszczak, pomysłodawca i organizator „Projektu Wojownik”, czyli cyklu treningów sztuk walki dla weteranów misji.
Pułkownik postanowił oddać swoją nagrodę na aukcję charytatywną, a uzyskane środki przekazać potrzebującym. Zwycięzcy licytacji również chcieli przyłączyć się do dobroczynnej akcji i nagrodę zwracali właścicielowi. Wówczas pułkownik Głuszczak organizował kolejną licytację i tak w sumie podczas czterech aukcji Buzdygana udało się zebrać ponad 18,5 tys. zł.
Ostatnim zwycięzcą jest właśnie st. sierż. Maciej Szpir. Dlaczego zainteresował się akcją? – W mojej rodzinie są długie tradycje wojskowe – mówi. Ojciec sierżanta był czołgistą, dziadkowie walczyli podczas wojny, inni przodkowie brali udział m.in. w wojnie polsko-bolszewickiej, powstaniu wielkopolskim i powstaniach śląskich. – Kiedy zobaczyłem, że można pomóc mundurowym licytując jednocześnie coś tak unikatowego jak Buzdygan, nie wahałem się ani chwili – mówi. Próbował szczęścia podczas poprzedniej aukcji, ale jego oferta została przelicytowana. – Tym razem się udało – cieszy się policjant, który pracuje jako policyjny dochodzeniowiec i miner grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego. Licytację wygrał sumą 4505 zł.
Sierżant przyznaje, że jeszcze nie wie, co zrobi z Buzdyganem. – Na razie jestem oszołomiony wygraną, tym, że poznałem płk Głuszczaka i odwiedziłem Centrum Weterana – mówi. Jak dodaje, najważniejsze, że licytując nagrodę mógł pomóc rodzinom żołnierzy. Wylicytowana przez niego suma zostanie przekazana na rzecz Stowarzyszenia Rodzin Poległych Żołnierzy „Pamięć i Przyszłość”.
Sierżant poza Buzdyganem otrzymał również koszulkę z autografem Joanny Jędrzejczyk, najlepszej polskiej zawodniczki UFC oraz upominki od żołnierzy Żandarmerii Wojskowej: ryngraf od płk Hubert Iwoła, dowódcy Mazowieckiego Oddziału ŻW i statuetkę żandarma, którą przekazali żołnierze z klubu sportowego „Szkarłatni Team”.
autor zdjęć: Anna Dąbrowska
komentarze