Milion sadzonek przygotowały Lasy Państwowe w ramach akcji „SadziMY”. To ekologiczna inicjatywa prezydenta Andrzeja Dudy, której celem jest odtworzenie lasów zniszczonych w trakcie nawałnic w 2017 roku. W akcji udział biorą także żołnierze. Dzisiaj zadbali o zaplecze logistyczne i posiłki dla uczestników akcji wspólnego sadzenia drzewek z parą prezydencką w Lipuszu.
Prezydent Andrzej Duda i pierwsza dama, Agata Kornhauser-Duda przyjechali dziś do Lipusza w województwie pomorskim, aby zainaugurować drugą edycję akcji „SadziMY”. Jej celem jest odtworzenie lasów zniszczonych przez nawałnice w 2017 roku. – Chciałbym, aby ta akcja była akcją jednoczącą społeczeństwo we wszystkich regionach naszego kraju – mówił dziś prezydent. Zaapelował także, aby do akcji przyłączyli się wszyscy, którzy kochają przyrodę. Lasy Państwowe przygotowały aż milion sadzonek, które wszyscy zainteresowani udziałem w akcji mogą odbierać w 430 nadleśnictwach na terenie całego kraju. – To jest bardzo ważne, bo nie chodzi tylko o to, że jak wyrośnie drzewo, to będziemy mogli pod nim odpocząć. Jest to także istotne dla przyszłych pokoleń, a także dla zrównoważonego rozwoju – mówił Andrzej Duda. Przypomniał, że polscy leśnicy sadzą każdego roku pół miliarda drzew. – Dołączmy do nich, aby było ich jeszcze więcej – zaznaczył.
Agata Korhnauser-Duda przypomniała, że aby akcja „SadziMY” mogła się odbyć w Lipuszu, zniszczony przez nawałnicę teren musiał zostać wcześniej przygotowany przez leśników. Zaznaczyła także, że w ciągu godziny, para prezydencja zasadziła 101 sadzonek. – Mamy nadzieję, że się przyjmą i będą służyć następnym pokoleniom – powiedziała. – Lasy to nasze wspólne dobro, a także niezbędny czynnik równowagi ekologicznej i miejsce gdzie możemy odpocząć od miejskiego zgiełku. Dlatego wszyscy musimy o nie dbać – podkreśliła.
Pierwsza dama podziękowała uczestnikom akcji, którzy dziś wspólnie z parą prezydencką sadzili drzewa w Lipuszu. Wśród nich byli m.in. wolontariusze, pracownicy Lasów Państwowych, policjanci, pogranicznicy, harcerze, a także żołnierze. – W Lipuszu operowało dziś 120 wojskowych z 1 Brygady Logistycznej i 7 Brygady Obrony Terytorialnej. Żołnierze nie tylko sadzili drzewa, ale także zadbali o zaplecze logistyczne i posiłki dla uczestników akcji – mówi płk Marek Chmiel, rzecznik prasowy Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych.
Zgodnie z informacją podaną przez Lasy Państwowe, dziś w Lipuszu, na powierzchni 6,5 hektara zostało zasadzonych 64 tysiące drzew. Ale wkrótce mają pojawić się kolejne. W najbliższych latach leśnicy planują posadzić na terenie nadleśnictwa prawie 220 mln drzew.
autor zdjęć: Jakub Szymczuk/KPRP
komentarze