To była już 30. edycja „Projektu Wojownik”. Tym razem weterani trenowali w Gdyni pod okiem zawodników KSW – Sebastiana Przybysza i Krystiana Kaszubowskiego. Uczestnicy projektu ćwiczyli walkę wręcz, boks i jogę. Po raz pierwszy w historii „Wojownika” zajęcia odbyły się też na basenie. Nic dziwnego, skoro gospodarzami byli żołnierze z Jednostki Wojskowej Formoza.
Morscy komandosi postarali się, by uczestnikom 30. edycji „Projektu Wojownik” nie zabrakło atrakcji. Żołnierze z JW Formoza zaprezentowali swoim gościom sprzęt, jakim posługują się w czasie służby, zaprosili ich także na pokład łodzi pontonowych dla specjalsów. Punktem kulminacyjnym był trening na basenie. – Woda to dla nas niemal naturalne środowisko, chcieliśmy więc zaprezentować uczestnikom „Wojownika” namiastkę tego, co robimy – mówi instruktor z JW Formoza. Dodaje jednak, że program zajęć był dostosowany do możliwości weteranów, chodziło przede wszystkim o to, aby pokazać ćwiczącym różne techniki działania, gdyby przyszło im się mierzyć z trudną sytuacją w wodzie. Uczestnicy „Projektu Wojownik” musieli np. schodzić na dno basenu, by po chwili wynurzyć się, zaczerpnąć powietrza i wrócić pod wodę. Wyzwaniem było także zadanie polegające na utrzymywaniu się na powierzchni wody z podniesionymi lub związanymi rękoma. – Najważniejsze to nie bać się wody. Bo nawet kiedy wydaje się, że brakuje nam powietrza, nasz organizm zazwyczaj ma jakąś rezerwę. Trzeba tylko wiedzieć, jak się w takiej krytycznej sytuacji zachowywać – podkreśla instruktor.
„Wojownik” nie ograniczył się tylko do zmagań na basenie. Wyzwanie weteranom rzucili również zawodnicy MMA – Sebastian Przybysz i Krystian Kaszubowski, którzy odnoszą sukcesy m.in. w federacji KSW. Uczestnicy mieli też okazję sprawdzić się w boksie (te zajęcia poprowadził trener Tomasz Laska), a nawet ćwiczyli jogę.
– Zajęcia były bardzo ciekawe – mówi kpt. Radosław Sygit, weteran misji w Afganistanie, który w „Projekcie Wojownik” wziął udział po raz pierwszy. – Trenowaliśmy walkę w stójce, później w parterze. Dla mnie to była nowość – opowiada. Czy warto było? – Pewnie, że tak. Zawsze warto się trochę poruszać i poznać nowych ludzi. Na pewno będę chciał wziąć udział także w kolejnych edycjach wydarzenia – zapewnia.
30. edycja „Projektu Wojownik” trwała dwa dni. Na zajęcia w Gdyni przyjechało 50 osób, w tym sześciu weteranów poszkodowanych, a także bliscy żołnierzy poległych podczas misji.
Organizatorem projektu jest Centrum Weterana Działań poza Granicami Państwa. Zajęcia odbywają się raz w miesiącu (wyjątkiem była sytuacja, gdy na przeszkodzie stanęły obostrzenia epidemiczne), za każdym razem w innej jednostce wojskowej, tak by mogli w nich uczestniczyć żołnierze z całego kraju. Za każdym razem prowadzi je inny trener. Żołnierze ćwiczyli już pod okiem m.in. Łukasza „Jurasa” Jurkowskiego, Marcina „Polish Zombie” Wrzoska, Przemysława Salety, Jana Błachowicza oraz Joanny Jędrzejczyk.
autor zdjęć: Projekt Wojownik, Jakub Kamiński
komentarze