Lot symulatorem F-16, wejście do kabiny myśliwca, a także rozmowy z pilotami, technikami i nawigatorami – takie atrakcje czekają na zwycięzców aukcji charytatywnych zorganizowanych dla chorego na raka lotnika z 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego. Pasjonaci lotnictwa mogą spełnić swoje marzenie i jednocześnie pomóc zebrać pieniądze na operację ratującą życie.
Kilka miesięcy temu mł. chor. Przemysław Frątczak zaczął odczuwać ból brzucha, z czasem dolegliwości stawały się coraz większe i zaczęły utrudniać funkcjonowanie. Chor. Frątczak nie zwlekał i zgłosił się do lekarza, który natychmiast skierował go do szpitala na badania. Po kilku dniach lekarze postawili diagnozę. – Okazało się, że to nowotwór złośliwy, międzybłoniak – mówi mł. chor. Mateusz Perederij, kolega mł. chor. Frątczaka z jednostki. Niestety, w Polsce tego typu nowotwór leczy się tylko paliatywnie. – Przemek jest z tych, którzy się nie poddają. Nawiązał kontakt z kliniką w Mediolanie, która specjalizuje się w leczeniu tego typu nowotworu i leczy pacjentów z całej Europy. Tamtejsi lekarze podjęli się również leczenia Przemka – opowiada młodszy chorąży Perederij. – Aby uratować jego życie, niezbędna jest operacja, która musi zostać przeprowadzona jak najszybciej. Problem w tym, że szanse na refundację leczenia we Włoszech są niemal zerowe – dodaje.
Żołnierz potrzebuje 600 tys. zł na opłacenie kosztów terapii i pobytu w szpitalu. Kolega Przemka zorganizował więc zbiórkę na portalu Zrzutka.pl. – Pierwsze pieniądze zaczęły wpływać miesiąc temu, ale w międzyczasie dowiedzieliśmy się, że czasu jest mniej, niż sądziliśmy, operację trzeba wykonać szybciej, niż początkowo zakładano. Przemek nie mógł czekać i pożyczył pieniądze. Dziś jest już we Włoszech, zajmują się nim najlepsi specjaliści. Zbiórka jednak trwa, a to, co zbierzemy, będzie spłatą jego długu – mówi Mateusz Perederij.
Do akcji dołączyła m.in. 31 Baza Lotnictwa Taktycznego. – Oczywiście, że nie zostawimy bez pomocy naszego żołnierza – mówi kpt. Robert Filipczuk, oficer prasowy jednostki. – Zorganizowaliśmy dwie aukcje internetowe, w których do wygrania jest jednodniowy pobyt w naszej bazie. Zwycięzca może zabrać ze sobą czworo znajomych – dodaje oficer. Odwiedzą jednostkę podczas szkolenia lotniczego, więc będą mogli obserwować starty i lądowania F-16. Planowane jest też spotkanie z pilotem myśliwca oraz wizyta na wieży Wojskowego Portu Lotniczego, skąd rozciąga się widok na pas startowy. – Na pewno będzie możliwość wejścia do kabiny samolotu – zapewnia kpt. Filipczuk. Oficer zachęca do wzięcia udziału w licytacjach, bo jak przyznaje, okazja do wejścia na teren bazy właściwie się nie zdarza. Aukcja zakończy się wieczorem 10 lipca.
W pomoc choremu żołnierzowi włączył się również Piotr Łysakowski, fotograf lotniczy, autor wielu zdjęć F-16. – Każdemu, kto wpłaci co najmniej 100 zł na zbiórkę dla Przemka, oferuję jedno z moich zdjęć F-16 w pełnej rozdzielczości, gotowe do dużego wydruku – mówi fotograf.
Przyjaciele Przemka zorganizowali także inne aukcje, na których można wygrać na przykład koszulkę piłkarską z podpisami kadry reprezentacyjnej kobiet w piłce nożnej i innych sportowców, zestaw gadżetów z Tiger Meet 2018 oraz kubki, smycze, notatniki z logo lotniczych jednostek. – Zapraszamy do licytowania i wpłacania pieniędzy na zrzutkę. Musimy pomóc Przemkowi – mówi Mateusz Perederij. – Jego córeczki nie mogą stracić taty – dodaje żołnierz.
autor zdjęć: arch. prywatne
komentarze