moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Setka w Gdyni

Aby marynarka mogła stać na straży bezpieczeństwa naszej ojczyzny, musi posiadać wyedukowane kadry, a przede wszystkim oficerów. Dlatego właśnie tak ważna jest praca wykonywana przez Akademię Marynarki Wojennej – mówił wicepremier Mariusz Błaszczak podczas obchodów 100-lecia AMW. Do Gdyni przyjechał również prezydent Andrzej Duda.

Akademia Marynarki Wojennej setną rocznicę powołania świętuje od początku roku. Dziś w siedzibie uczelni odbyła się uroczystość wieńcząca obchody. Nad morzem pojawili się m.in. prezydent, wicepremier, przedstawiciele dowództw polskiej armii i korpusu dyplomatycznego.

 

Niech młodzi marzą...

– Uczelnia wkracza dziś w kolejny etap rozwoju – podkreślał prezydent Andrzej Duda. Zwierzchnik Sił Zbrojnych RP mówił w wystąpieniu o początkach uczelni i znaczeniu, jakie marynarka wojenna miała dla odradzającej się po latach zaborów Rzeczypospolitej. Przypomniał, że naczelnik państwa Józef Piłsudski powołał ją już dziesięć dni po formalnym ogłoszeniu niepodległości. – Polska miała wówczas oficerów dobrze przygotowanych do służby na morzu. Kształcili się na uczelniach państw zaborczych, a potem służyli krajowi przez dziesięciolecia. Ale nikt nie miał wątpliwości, że szkoła przygotowująca kolejne kadry będzie Polsce potrzebna – mówił prezydent.

Uczelnia, która powstała niebawem, przeszła wiele dziejowych zawirowań. – Obecnie na studiach wojskowych kształci podchorążych na pięciu kierunkach. Oferuje także 13 kierunków cywilnych. Do tej pory przygotowała do służby 5 tys. oficerów, nie tylko polskich. Wśród nich było 300 oficerów z zagranicy – wyliczał Andrzej Duda. Wspomniał też o kryzysie sił morskich. – Wierzę jednak, że właśnie z niego wychodzimy, że za kilka lat będziemy mogli powiedzieć, że marynarka wojenna odzyskała formę. I że wraz z nią rozwija się uczelnia – zaznaczył. – Bardzo bym chciał, aby młodzież, nie tylko ta z Pomorza, mogła realizować swoje wielkie marzenie o podróżach, o morzach i oceanach, ale też o służbie Rzeczypospolitej. I żeby tutaj, w Gdyni, do tej służby przygotowywała się jak najlepiej – podsumował Duda.

Do uczestników uroczystości zwrócił się także wicepremier i minister obrony narodowej. – Nasza marynarka wojenna jest konsekwentnie wzmacniana – zapewniał Mariusz Błaszczak. – Nie tak dawno zatwierdziłem umowy na kolejne trzy niszczyciele min z programu „Kormoran”, jesteśmy też po złożeniu zamówienia na budowę fregat w programie „Miecznik”. Ale przecież żeby marynarka mogła stać na straży bezpieczeństwa naszej ojczyzny, musi posiadać wyedukowane kadry, a przede wszystkim oficerów. Dlatego właśnie tak ważna jest praca wykonywana przez Akademię Marynarki Wojennej – podkreślał. Przytaczał też liczby, które mają świadczyć o rozwoju uczelni. – W 2015 roku na pierwszym roku studiowało tutaj 28 podchorążych. Teraz 170. W 2015 we wszystkich rocznikach akademia miała 159 studentów wojskowych. O 11 mniej niż obecnie – wyliczał.

Jednak dzisiejsza uroczystość nie została ograniczona do okolicznościowych przemówień.

Unikat na rocznicę

Jeszcze przed południem wicepremier Błaszczak wmurował kamień węgielny pod budowę Akademickiego Centrum Technologii Podwodnej. – Rozpoczynamy inwestycję ważną nie tylko dla uczelni, ale też całego polskiego wojska. A wszystko dla bezpieczeństwa kraju – podkreślał szef MON-u. Centrum połączy zadania placówki edukacyjnej i ośrodka badawczego. Stanie się też ważnym ogniwem w natowskim łańcuchu instytucji, które ratują marynarzy z uszkodzonych okrętów podwodnych. W kompleksie powstanie hala komorowa o powierzchni 500 m2 z systemem pięciu komór dekompresyjnych. Nurkowie będą tam przygotowywać swoje organizmy do długotrwałego pobytu na dużych głębokościach. Nowoczesna aparatura pozwoli na wytworzenie ciśnienia panującego nawet 300 m pod powierzchnią morza. W kolejnych pomieszczeniach staną komory, które służą do testowania sprzętu wykorzystywanego podczas prac głębinowych, a także nowo projektowanych aparatów nurkowych. Pierwsza pozwala na odtworzenie ciśnienia z głębokości 500 m, druga zaś – z 200. Centrum będzie dysponować głębokim na 12 m basenem, wyposażonym w ruchome dno, oraz symulatorem zatopionego czołgu. Do tego dojdą pracownie naukowe, laboratorium medyczne czy sale wykładowe.

Z placówki skorzystają wojskowi studenci mechatroniki, którzy postanowili zdobyć specjalność związaną z pracami podwodnymi, ale też wykwalifikowani nurkowie marynarki wojennej, wojsk lądowych, specjalnych czy policyjni antyterroryści. Naukowcy będą w ACTP pracować m.in. nad nowymi aparatami nurkowymi i różnego typu mieszaninami oddechowymi. Ośrodek będzie też przygotowany na przyjęcie rozbitków ewakuowanych z natowskich okrętów podwodnych, jeśli te zatoną w rejonie Bałtyku, za który odpowiada Polska.

Zgodnie z założeniami placówka z częścią wyposażenia powinna zostać oddana do użytku w 2023 roku. – Będzie to jedyny tego typu ośrodek w Polsce i jeden z nielicznych, a na pewno najnowocześniejszych w Europie – podkreślał w wywiadzie dla portalu polska-zbrojna.pl kmdr rez. dr hab. inż. Adam Olejnik, kierownik Katedry Technologii Prac Podwodnych AMW.

Na zakrętach historii

Początki Akademii Marynarki Wojennej sięgają marca 1921 roku. Wówczas to ruszyły Tymczasowe Kursy Instruktorskie dla Oficerów. Miały pomóc siłom morskim odradzającej się Rzeczypospolitej w uzupełnieniu kadr. Niebawem na bazie kursów powstała Oficerska Szkoła Marynarki Wojennej – uczelnia, której kontynuatorką jest AMW. Podchorążowie rozpoczęli naukę 1 października 1922 roku, sama placówka zaś miała siedzibę w Toruniu. Dlaczego nie nad morzem? Powodów było kilka. Po pierwsze na mocy traktatu wersalskiego Polska przejęła stosunkowo niewielki fragment wybrzeża. Brakowało tam dużych ośrodków miejskich i odpowiedniego zaplecza. Budowa Gdyni miała dopiero ruszyć. Tymczasem Toruń jako miasto garnizonowe posiadał niezłą bazę, leżał nad dużą rzeką, do tego w połowie drogi pomiędzy Warszawą a Bałtykiem. Uczelnia rozwijała się na tyle dynamicznie, że już w połowie lat trzydziestych toruńskie budynki okazały się dla niej zbyt ciasne. W 1938 roku studenci i wykładowcy przenieśli się więc do Bydgoszczy. Wkrótce wybuchła wojna, ale uczelnia nie przerwała nauki. Już w listopadzie 1939 roku w brytyjskim Plymouth rozpoczął się kolejny rok akademicki. W szkolnych ławach zasiedli studenci dwóch roczników, którzy w chwili napaści Niemiec na Polskę odbywali praktyki morskie na Atlantyku i Morzu Śródziemnym. Do kraju już nie wrócili. Szybko zasilili załogi okrętów, które u boku aliantów walczyły z Kriegsmarine. W 1945 roku uczelnia powróciła do kraju – tym razem do Gdyni, gdzie działa nieprzerwanie do dziś – od 35 lat pod obecną nazwą.

Akademia Marynarki Wojennej to jedyna w Polsce uczelnia kształcąca oficerów dla rodzimych sił morskich. To przede wszystkim specjaliści od nawigacji, ale też mechanicy okrętowi. Na tym jednak nie koniec. Wraz z rozwojem technologii używanych przez wojsko na uczelni przybywa kierunków. Wystarczy wymienić informatykę, mechatronikę, a ostatnio również logistykę. Absolwenci wielu z nich z powodzeniem mogą służyć także w innych rodzajach sił zbrojnych.

AMW przyciąga też liczne grono wojskowych studentów z zagranicy. W murach placówki szlify zdobywały – a po części nadal zdobywają – całe roczniki podchorążych z Kataru, Kuwejtu i Arabii Saudyjskiej. W ramach programu „Erasmus+” w Gdyni kształcili się również przyszli oficerowie z Rumunii, Bułgarii czy Włoch. Na uczelni podczas różnego typu kursów i studiów podyplomowych dodatkowe kompetencje zdobywają polscy marynarze od lat pozostający w czynnej służbie. Akademia wreszcie to również ceniony ośrodek naukowo-badawczy.

Setną rocznicę powstania AMW świętuje od początku roku, inicjując liczne przedsięwzięcia naukowe i sportowe. W czerwcu obchody zostały zorganizowane w Toruniu, czyli kolebce uczelni. Była defilada ulicami Starego Miasta, uroczysty apel pod pomnikiem-kotwicą, pokaz musztry na toruńskim rynku. Świętowano też w Plymouth, gdzie spotkali się podchorążowie odbywający praktyki morskie na dwóch jednostkach polskiej marynarki wojennej – okręcie szkolnym ORP „Wodnik” i żaglowcu ORP „Iskra”.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Marek Borawski / KPRP, Leszek Chemperek / CO MON, AMW

dodaj komentarz

komentarze


Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
 
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
Karta dla rodzin wojskowych
Aplikuj na kurs oficerski
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Transformacja dla zwycięstwa
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Czworonożny żandarm w Paryżu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Operacja „Feniks”. Żołnierze wzmocnili most w Młynowcu zniszczony w trakcie powodzi
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
„Szczury Tobruku” atakują
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Transformacja wymogiem XXI wieku
Zyskać przewagę w powietrzu
Terytorialsi zobaczą więcej
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Olympus in Paris
Użyteczno-bojowy sprawdzian lubelskich i szwedzkich terytorialsów
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
„Feniks” wciąż jest potrzebny
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Ogień Czarnej Pantery
Bój o cyberbezpieczeństwo
Wojsko otrzymało sprzęt do budowy Tarczy Wschód
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Norwegowie na straży polskiego nieba
Medycyna „pancerna”
Zmiana warty w PKW Liban
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Ostre słowa, mocne ciosy
Setki cystern dla armii
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Jesień przeciwlotników
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Pożegnanie z Żaganiem
„Szpej”, czyli najważniejszy jest żołnierz
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Wybiła godzina zemsty
Jaka przyszłość artylerii?
Co słychać pod wodą?
Olimp w Paryżu
Polskie „JAG” już działa
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Mniej obcy w obcym kraju
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Determinacja i wola walki to podstawa

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO