moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

 
Wojsko poza schematem

Mieszkańcy zauważyli, że w okolicach mostu kręcą się podejrzane osoby. Powiadomili żołnierzy, a ci pojechali sprawdzić, czy przeprawa nie została zaminowana. I wtedy znaleźli się pod ostrzałem – to jeden z epizodów ćwiczeń z udziałem 17 WBZ. Nietypowych, bo wojskowi działali nie na poligonie, lecz we wsi Święty Wojciech koło Międzyrzecza.

Osiemnastowieczny kościół, kilkadziesiąt domów, tuż obok wije się Obra. Święty Wojciech to wioska, jakich w Polsce zapewne wiele. A jednak kilka dni temu stała się ona areną niecodziennych wydarzeń. 16 maja wjechały do niej transportery opancerzone Rosomak, moździerze Rak i wojskowe pojazdy logistyczne. Główna ulica zaroiła się od żołnierzy. Tak rozpoczęły się ćwiczenia 1 Batalionu Piechoty Zmotoryzowanej 17 WBZ. Nietypowe, bo organizowane poza poligonem, w dodatku we współpracy z mieszkańcami.

REKLAMA

– Impulsem dla nas stała się sytuacja w Ukrainie. Duża część walk toczy się tam właśnie w terenie zurbanizowanym, a mieszkańcy stają się dla wojska ważnym źródłem informacji – wyjaśnia ppłk Dawid Butlak, dowódca 1 BPZmot. Wojsko oczywiście ma możliwość, by ćwiczyć walkę w mieście bez opuszczania własnych ośrodków treningowych. Na poligonie w pobliskim Wędrzynie powstało nawet miasteczko z atrapami domów i budynków użyteczności publicznej. Tyle że, jak powtarzają sami żołnierze, skuteczne szkolenie wymaga ciągłej zmiany, modyfikowania scenariuszy, nowych lokalizacji. – Na poligonach jesteśmy w swoim gronie, poza nim możemy operować wśród cywilów. Realizm działań znacząco rośnie – podkreśla kpt. Arkadiusz Smalec z 1 BPZmot, który pracował nad scenariuszem ćwiczeń. – Pomocne okazały się tutaj doświadczenia wyniesione z misji w Afganistanie – przyznaje.

Po przyjeździe do wioski wojskowi spotkali się z przedstawicielami mieszkańców, wśród których byli m.in. sołtys i proboszcz. Usłyszeli, że kilka dni temu przy pobliskim moście kręciły się podejrzanie wyglądające osoby. – Postanowiliśmy wysłać tam żołnierzy. Mieli sprawdzić, czy przeprawa nie została zaminowana – opowiada ppłk Butlak. W okolicach mostu wojskowi dostali się pod ostrzał. Jeden z nich został ranny. – Żołnierze musieli uruchomić stosowne procedury. Odeprzeć atak, a przy tym ewakuować rannego w bezpieczne miejsce – tłumaczy ppłk Butlak. Potem skupili się na namierzaniu dywersantów i zaplecza, z którego korzystają. W jednym z gospodarstw odkryli skład broni, który trzeba było odpowiednio zabezpieczyć i… odeprzeć kolejne uderzenie. Epizod numer trzy wiązał się z organizacją konwoju logistycznego. – W wiosce zabrakło wody. Mieszkańcy poprosili nas o pomoc, a my musieliśmy odpowiedzieć na apel – zaznacza dowódca 1 BPZmot. I tutaj również dali o sobie znać dywersanci, którzy usiłowali przeszkodzić w transporcie. – Podczas pobytu w wiosce przećwiczyliśmy też maskowanie naszych pojazdów. Za zgodą mieszkańców mogliśmy wykorzystać w tym celu szopy czy stodoły. Ostatecznie udało nam się schować całą kompanię – zaznacza ppłk Butlak.

Rafał Kozdra, sołtys Świętego Wojciecha, przyznaje, że współdziałanie z wojskiem było ciekawym doświadczeniem. – Oczywiście nie zostaliśmy zaskoczeni. Żołnierze już wcześniej spotykali się ze mną, z władzami gminy, z policją, czy strażą pożarną, a plakaty informujące o ćwiczeniach z wyprzedzeniem zawisły w całej miejscowości – podkreśla. Mimo wszystko jednak samo wkroczenie pododdziałów do wsi zrobiło na nim spore wrażenie. – Nagromadzenie różnego typu pojazdów, zamaskowani żołnierze z bronią, odgłosy strzałów… Niczego takiego wcześniej nie przeżyliśmy – mówi sołtys.
Tymczasem żołnierze zgodnie stwierdzają, że za nimi wartościowy trening. – Działania w terenie zurbanizowanym są bardzo specyficzne. Wojskowi, którzy wkraczają do miejscowości, nigdy nie mają pewności, że wszyscy mieszkańcy im sprzyjają, że żaden z nich nie współpracuje z przeciwnikiem, że wśród nich nie ma ukrytych dywersantów. Strzał może paść w każdej chwili i z każdego budynku. Dlatego pośród zabudowań należy się poruszać ze wzmożoną uwagą – podkreśla. A jednocześnie, jak dodaje, wojsko nie może odcinać się od cywilów. – Tutaj wszystko mieliśmy okazję przećwiczyć. Warto, by takich ćwiczeń było jak najwięcej. Bo scenariuszy, które można wcielić w życie, jest naprawdę całe mnóstwo – podsumowuje

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: st. szer. Patryk Szymaniec

dodaj komentarz

komentarze


Wychodzi poza schematy
 
Ku czci poległych, pomordowanych i wywiezionych na Sybir
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wyższe diety za służbę na granicy
Nie uznaje półśrodków
Polsko-koreańskie rozmowy w Warszawie
Uwaga, samoloty na drodze! Ćwiczenia „Route 604”
Przyszłość pod znakiem dronów
Polscy saperzy kończą misję w Słowenii
Śladem profesjonalistów
Strategiczne partnerstwo z Londynem
The Power of Buzdygany Awards
Stop szkalowaniu polskiego munduru
Łukaszenka grozi Polsce, USA reagują
Zmiany w przepisach wojskowych na ostatniej prostej
Zmiany w systemie dowodzenia armią. Projekt trafił do Sejmu
Raki dla podhalańczyków
Brąz st. szer. Oskara Miliwka w Pucharze Świata w Rio de Janeiro
Brązowa czwórka podwójna
O innowacyjnych technologiach dla wojska
Szef MON-u o planach obrony kraju
PZL-Świdnik proponuje nowy system szkolenia pilotów
Cyberżołnierze na szczycie NATO
Holandia i Dania przekażą Ukrainie F-16
„Northern Coasts” – trzy grupy okrętów pod polskim dowództwem
„Northern Coasts” – bałtycki sprawdzian
Czerwona powódź
Bezpieczeństwo dźwignią rozwoju
Wirtualna walka na morzu
SKON przeciwko wotum nieufności wobec szefa MON-u
Najwyższy stopień saperskiego wtajemniczenia
Dwa medale w Budapeszcie
RBN o rezultatach szczytu NATO
Wojskowe kontrakty w USA
Sukcesy żołnierzy w finale Diamentowej Ligi i na ściance wspinaczkowej
Konsekwentnie dąży do celu
Lecimy F-35
Armatohaubice K9 strzelały w Nowej Dębie
Moc Buzdygana
Szwedzi na „Czernickim”
Dodatek dla wszystkich „misjonarzy”
Abramsy jadą na ukraiński front
Muzeum Historii Polski otworzyło swe podwoje
Tak rodziła się konspiracja
Jak bezpiecznie pokonać pole minowe
Wojsko pomoże Słoweńcom
Polsko-koreańskie rozmowy
Z pułku w brygadę
Spełnia marzenia
Stawia na dobrą komunikację
Odliczanie do przysięgi
Armia rosyjska wychodzi z Polski
Plan misji „Air Defender”
Przysięga w Kolnie
„Specjalny” Buzdygan na aukcji charytatywnej
Kajakarze CWZS-u na podium mistrzostw świata
"Jesienny ogień” z ministrem
Polska rozdarta przez okupantów
Okręty NATO przeszukują wody Holandii
16 Dywizja świętuje
Trening na awaryjnym lotnisku
Nie płynie z nurtem
Długi marsz na wschód
ORP „Orzeł” – wciąż bez ostatniego rozdziału
„Polska Zbrojna” nagrodziła najlepszych z najlepszych
Polsko-czeska współpraca myśliwców
Drużyna Buzdygana rośnie w siłę
Więcej miejsc dla dobrowolsów

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO