W Ossowie, przy pomniku upamiętniającym miejsce śmierci ks. mjr. Ignacego Skorupki, odbył się uroczysty apel pamięci. – To jest miejsce, w którym 104 lata temu młodzi chłopcy unieśli wolność Polski – powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. – Tu broniono chrześcijaństwa – dodał prezydent Andrzej Duda.
Trwają obchody Święta Wojska Polskiego i 104. rocznicy bitwy warszawskiej. W środę wieczorem prezydent Andrzej Duda i wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz uczestniczyli w apelu pamięci, który odbył się w Ossowie. W okolicach tej miejscowości 13 i 14 sierpnia 1920 roku doszło do starcia między Wojskiem Polskim a Armią Czerwoną. – Jeszcze przed wielką wiktorią warszawską, tutaj w Ossowie, młodzi ludzie i kapelani odnieśli pierwsze zwycięstwo – powiedział zwierzchnik sił zbrojnych.
Prezydent przypomniał, że to właśnie podczas walk w Ossowie zginął ksiądz Ignacy Skorupko. Dziś o tym wydarzeniu przypomina znajdujący się w tym miejscu pomnik. – Tutaj oddaje się hołd ochotnikom, młodzieży, ale także, a może w szczególności kapelanom Wojska Polskiego – mówił Andrzej Duda. – To miejsce jest ważnym symbolem – zaznaczył.
Film: Magdalena Miernicka, Aleksander Kruk/ZbrojnaTV
Prezydent przypomniał, że w Ossowie powstaje muzeum. Wyraził przy tym nadzieję, iż rozpocznie ono działalność już w przyszłym roku. – Muzeum Bitwy Warszawskiej, obrony Ossowa, muzeum bohaterów, które w jeszcze lepszy sposób będzie obrazowało niezwykłość tamtych wydarzeń i wagę postawy wobec ojczyzny i jej trwania. Bo nie będzie Polski, jeśli zabraknie oddanych jej synów i córek – mówił. – Historia pokazuje, że jeśli choć na chwilę ich zabraknie lub będzie ich zbyt mało, Polska znika. Dlatego dziękuję, że jesteście tu i teraz. Dziękuję, że pamiętacie – zwrócił się do uczestników wydarzenia.
W uroczystości wziął udział także wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. – To jest miejsce, w którym 104 lata temu młodzi chłopcy unieśli wolność Polski, młodą niepodległość, dopiero co odzyskaną – zaznaczył minister obrony narodowej.
Szef MON-u mówił także o tym jak ważną postacią był ksiądz Ignacy Skorupka. Dodał, że także dziś w wojsku pełnią posługę kapelani różnych wyznań, a o tym jak są potrzebni świadczy choćby fakt, jak są witani, kiedy przyjeżdżają na polsko-białoruską granicę. – To wsparcie jest i będzie udzielane dla tych, którzy tego oczekują – powiedział. – Misji księdza Ignacego nie wolno zmarnować, bo on dał przykład, jak być ze swoimi do samego końca – podkreślił.
Szef MON zaapelował o wsparcie dla polskich żołnierzy. – Dzisiaj armia musi być nie tylko dobrze zorganizowana i najlepiej wyposażona. Musi być też społeczeństwo, które stoi za swoją armią, które wie, jaka jest jego powinność w momencie próby, zagrożenia państwowości i niepodległości – mówił. – Bez poczucia poparcia i wsparcia od społeczeństwa nie ma armii, która je obroni. Musimy i będziemy stać za naszym wojskiem, to jest nasza powinność i nasz przywilej – podkreślił.
autor zdjęć: MON platforma X
komentarze