Żołnierze kwestowali z wolontariuszami, dbali o bezpieczeństwo podczas imprez, a na licytacje wystawili setki przedmiotów. Za rejs okrętem podwodnym ORP „Orzeł” jeden z internautów zaproponował dziś 8600 złotych – a to dopiero początek, bo aukcje wojska dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy właśnie nabierają rozpędu.
Żołnierze kwestujący w Gdyni.
Ile pieniędzy zyskała Orkiestra dzięki wojsku? Na to pytanie nie umiał odpowiedzieć żaden z przedstawicieli armii. – Tak naprawdę to jest niepoliczalne – przyznaje ppłk Tomasz Szulejko, rzecznik Dowództwa Wojsk Lądowych.
Armia zorganizowała wiele imprez, podczas których zbierane były pieniądze. W wielu miejscach także sami wojskowi wyszli na ulice pomagać kwestującym. Potem puszki trafiały do sztabów WOŚP i dopiero tam rozpoczynało się liczenie.
Na licytacje trafiły setki przedmiotów podarowanych przez armię. Kwoty, które padały podczas aukcji, były bardzo różne. W Elblągu na przykład miś „Szesnastek”, maskotka 16 Dywizji Zmechanizowanej, został kupiony za 500 zł. Z kolei w Afganistanie jeden z żołnierzy wylicytował lot na zakupy do Kabulu za 1400 dolarów.
Kwesta w Afganistanie.
Tak naprawdę jednak najważniejsze dopiero przed nami. Cały czas bowiem trwają internetowe aukcje przedmiotów i atrakcji przygotowanych przez wojsko. Co więcej – niemal z każdą godziną padają coraz wyższe kwoty. Za rejs okrętem podwodnym ORP „Orzeł” jeden z uczestników aukcji zaproponował dziś 8600 zł, skok spadochronowy w towarzystwie komandosów z Lublińca w chwili zamknięcia tego tekstu był wyceniany na 3550 zł, zaś lot należącym do Sił Powietrznych samolotem CASA na 4250 zł. Za możliwość wcielenia się na jeden dzień w rolę pilota MiG-a (oferta obejmuje zwiedzanie bazy w Mińsku Mazowieckim i lot symulatorem) jeden z uczestników aukcji zaoferował ponad 5 tys. zł.
Przedstawiciele armii są jednak zgodni: przed końcem aukcji kwoty te poszybują w górę. – Tak było w poprzednich latach – wspomina kmdr por. Bartosz Zajda, rzecznik Marynarki Wojennej. Za rejs okrętem podwodnym typu Kobben zwycięzca licytacji zapłacił na przykład 40 tys. zł.
Internetowe aukcje potrwają jeszcze przez kilka dni. Najdłużej, bo do 6 lutego, będzie można licytować skok spadochronowy z komandosami.
– Kwoty zebrane podczas WOŚP to kwestia kluczowa. Równie ważne jest jednak to, że żołnierze chcą i potrafią zaangażować się w tę piękną akcję – podsumowuje mjr Jakub Block, zastępca rzecznika Sił Powietrznych.
W tym roku pieniądze zebrane przez WOŚP zostaną przekazane na ratowanie życia dzieci i zapewnienie godnej opieki medycznej seniorom. Według dotychczasowych obliczeń podczas 21. finału udało się zgromadzić blisko 40 mln zł.
Zobacz galerię
autor zdjęć: Marian Kluczyński, PKW Afganistan
komentarze