Oglądali pokaz sprzętu i sprawności żołnierzy z jednostki w Wesołej, rywalizowali w zawodach sportowych, wreszcie spotkali się z prezydentem podczas tradycyjnej uroczystości ogniobrania. Blisko dwa tysiące uczniów klas mundurowych wzięło udział w zakończonym dziś biwaku „Ślubuję Ci, Ojczyzno”.
Biwak, zorganizowany przez Akademię Obrony Narodowej i Wojskową Akademię Techniczną to element programu zainicjowanego przez AON kilka miesięcy temu. Uczelnia objęła swoim patronatem klasy mundurowe z blisko 20 szkół całej Polski. – Uczniowie i nauczyciele mogą brać udział w organizowanych przez nas wykładach, seminariach, warsztatach. Nasi pracownicy naukowo-dydaktyczni prowadzą w szkołach zajęcia, pomagają też w opracowaniu programów nauczania – wylicza Magdalena Rochnowska, rzecznik AON. Wkrótce uczelnia podpisze umowy z kolejnymi placówkami.
Przez kilka ostatnich dni młodzież, nauczyciele i wykładowcy mieli okazję, by poznać się lepiej. W zlocie wzięło udział około dwóch tysięcy uczniów z niemal 60 szkół, m.in. z Lublina, Koszalina i Białegostoku. Rozpoczął się on w czwartek od uroczystości przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Uczniowie złożyli tam kwiaty i wieńce, a także zaapelowali do ministrów obrony narodowej i edukacji o wsparcie dla klas mundurowych. – Potem uczestnicy biwaku zwiedzali Warszawę. Zawitali do kilku muzeów, obejrzeli też Stadion Narodowy – informuje Rochnowska.
Kolejny dzień upłynął pod znakiem wizyty w Wesołej. W tamtejszej jednostce uczniowie obejrzeli pokaz wojskowego sprzętu i wyszkolenia żołnierzy. Wzięli też udział w zawodach sportowych. Na zakończenie biwaku spotkali się z prezydentem Bronisławem Komorowskim. Doszło do tego podczas ogniobrania, które zorganizowane zostało na poligonie w Rembertowie. Uroczystość wywodzi się z tradycji harcerskiej. Wiąże się ze wspominaniem przy ognisku narodowych bohaterów i wydarzeń z ich udziałem.
– Cieszę się, że jest tego typu inicjatywa, która gromadzi młodych ludzi nie tylko z powodu sentymentu do tradycji wojskowej, ale przede wszystkim z nastawienia, że ojczyzna zawsze potrzebuje ludzi odważnych – podkreślał prezydent Bronisław Komorowski. – Mnie Ojczyzna Ludowa do wojska nie chciała, choć mnie samego do munduru ciągnęło. Tak było do 1990 roku, kiedy to premier Mazowiecki wezwał mnie do siebie z pytaniem: byłeś w wojsku? Gdy odpowiedziałem, że nie, usłyszałem: to będziesz. I tak razem z Januszem Onyszkiewiczem zostałem wiceministrem obrony narodowej – wspominał.
Na zakończenie ogniobrania prezydent otrzymał pamiątkowy ryngraf AON „Człowiekowi Wielkiej Wiedzy, Honoru i Wspaniałego Serca”, a rektor uczelni gen. dyw. dr hab. Bogusław Pacek zaprosił zarówno jego, jak i uczniów na przyszłoroczny zlot.
W Polsce klasy wojskowe działają w blisko 200 szkołach ponadgimnazjalnych. 20 tysięcy młodych ludzi uczy się w nich na profilach związanych m.in. z obronnością czy bezpieczeństwem narodowym. Prócz przedmiotów z tradycyjnego programu, zdobywają oceny np. ze strzelania, czy musztry. Potem nierzadko wstępują na wojskowe uczelnie.
autor zdjęć: AON
komentarze